Do Zagrzebia trafiliśmy przypadkowo. Nie było go w planie naszego urlopu na Bałkanach. Nie dlatego,…

Drugiego dnia naszego bałkańskiego urlopu, którego ogólny zarys umieściłam w poprzednim wpisie (Urlop na Bałkanach: zarys 15-dniowej podróży), zwiedziliśmy jedną z największych i prawdopodobnie najpiękniejszą krasową jaskinię w Europie – Postojną Jamę. Niesamowity labirynt korytarzy utworzyła podziemna rzeka Pivka, 5 mln lat temu. Od tamtego czasu, woda nieustannie, kropla po kropli, tworzy przepiękne formy nacieków – stalaktytów, stalagmitów i kurtyn.
Zwiedzanie jaskini trwa ok. 2 godziny, odbywa się w towarzystwie przewodnika. Część udostępniona turystom ma ok. 6 km długości, ale nie pokonuje się jej w całości pieszo. Znaczną część jaskini zwiedzamy siedząc w wagoniku kolejki, która wiezie nas przez bogato zdobione stalaktytami i stalagmitami korytarze, „Gotycką Salę” i „Salę Kongresową”, zwaną Balową, w której przez ponad 180 lat odbywały się bale i inne wydarzenia kulturalne. Do przejścia mamy odcinek o długości zaledwie 1,5 km, ale widoki i wrażenia są oszałamiające.
Warto ciepło się ubrać. Niezależnie od pory roku, w jaskini panuje stała temperatura +8 stopni.
Dodatkowo można sobie wypożyczyć przy wejściu niezwykle twarzowy filcowy płaszczyk za 5 EUR.
Cena biletu: 23 EUR
Cena parkingu: 3,5 EUR/dzień
W niedużej odległości od jaskini, znajduje się prześlicznie położony w środku lasu kemping z polem namiotowym. Dojazd jest bardzo łatwy, gdyż od samej Postojnej, są wyraźne drogowskazy kierujące na Camping „Pivka Jama”.
Dokładna lokalizacja jaskini, parkingu i kempingu:
Byłam w Postojnej i Szkocjańskich jednego dnia I to był świetny dzień – tylko później nie mogłam się zdecydować, którą podobała mi się bardziej.
My w tym roku planujemy Topolisice, skusiliśmy się bardzo m.in ze względu na okolicę i potem zaczelam drążyć i dążyć i chyba się zakochałam zanim się w ogle tam pojawimy. Dzięki za Wasze opisy… przekonuję się coraz bardziej, że to idealeny kierunek na zwiedzanie