Na przekór stereotypom, przykrym wspomnieniom z przedszkola, obawom i uprzedzeniom... zapraszam was na owsiankowe niebo…

Już od dawna zbierałam się do rozpoczęcia nowego cyklu dzieciowo – podróżniczo – kulinarnego. Bo wiem jakim problemem może być ogarnięcie właśnie tej żywieniowej strony podróży z dziećmi, szczególnie gdy u malucha występują jakieś nietolerancje produktowe. Aby ułatwić sprawę wam (i sobie również), od czasu do czasu będę publikowała tutaj inspiracje kulinarne na przekąski, które łatwo i szybko można przygotować dzień przed wyjazdem, a potem ku uciesze małego człowieka wyjąć z koszyka w sytuacji awaryjnej.
Muffinki orkiszowe bez jogurtu, z jabłkami i przyprawami korzennymi.
Bez glutenu pszenicznego, laktozy i białka mleka krowiego
Składniki suche:
- 2 szklanki mąki orkiszowej (u mnie nieoczyszczona, ale może być również tortowa)
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia (polecam te ze sklepów ze zdrową żywnością)
- 1/3 szklanki dowolnego cukru (trzcinowego, ksylitolu, zwykłego białego lub mieszaniny tych cukrów)
- 1 płaska łyżeczka cynamonu
- 1/4 łyżeczki imbiru
- opcjonalnie: 1 łyżeczka startej pestki z awokado
- opcjonalnie: 5-6 łyżeczek zmielonych w młynku kawowym migdałów, orzechów nerkowca, pestek z dyni, ziaren słonecznika, orzechów włoskich
Składniki mokre:
- 1 jajko
- 1 szklanka mleka roślinnego (u mnie jaglane, owsiane albo ryżowe)
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego
- 1 jabłko (najlepiej jakieś kwaśne, np. szara reneta)
Wykonanie:
- Jabłko obieramy ze skórki, pozbawiamy gniazda nasiennego i ścieramy na grubych oczkach
- W jednej misce mieszamy składniki suche
- W drugiej misce mieszamy składniki mokre
- Nastawiamy piekarnik na 180 stopni, program z termoobiegiem
- Wykładamy formę do muffinek papierowymi papilotkami
- Wlewamy zawartość „mokrej” miski do „suchej” miski i łyżką mieszamy składniki aż się połączą, nie dłużej.
- Nakładamy ciasto do foremek, tak do 3/4 wysokości
- Gdy temperatura pieca osiągnie 180 stopni, wkładamy blaszkę z muffinkami do środka i czekamy ok. 20 minut. Po tym czasie wyłączam piekarnik i pozwalam babeczkom posiedzieć sobie jeszcze 5 minut w cieple, po czym je wyciągam (z piekarnika i od razu z blaszki).
Ciekawostki:
- Przyprawy korzenne, takie jak cynamon i imbir, dodaję nie tylko ze względu na ich walory smakowe, ale także (a może przede wszystkim) na ich właściwości przeciwzapalne, przeciwpasożytnicze, antybakteryjne i przeciwutleniające. Z tymi przyprawami warto się zaprzyjaźnić i dodawać je do potraw przy każdej możliwej okazji.
- Pestka z awokado, obrana z twardej osłonki, starta na małych oczkach i wysuszona jest świetnym źródłem przeciwutleniaczy, chroniących nas przed wieloma chorobami. Ta niedoceniana część owocu awokado jest jednym z najlepszych źródeł antyoksydantów wśród roślin.
- Z kolei orzechy (migdały, nerkowce, orzechy włoskie, laskowe) są źródłem wapnia i wielu innych cennych mikroelementów, tak ważnych w diecie dziecka.
- Pestki z dyni to to, czego pasożyty nie lubią, czyli są sprzymierzeńcem każdej młodej mamy

Uwielbiam takie przepisy. Zapisuje przepis na weekendowe pieczenie. Smakowite.
U nas znikają szybciej niż się pojawiają 😀
Taki zdrowy i taki prosty przepis – muszę wypróbować przy najbliższej okazji. Moje dzieci na pewno będą zachwycone, bo uwielbiają wspólne pieczenie 🙂
Będę testowała jeszcze wersję bez proszku do pieczenia i z mniejszą ilością cukru. Będzie jeszcze zdrowiej 🙂
Mniam 😀 obowiązkowo do zrobienia 😀
Jak coś do gotowania, to my generalnie pierwsi! 😉 Dzięki za przepis!
Przyznam, że muffinek jeszcze u nas nie przygotowywaliśmy. Może czas spróbować?