Spacerem po Neapolu, czyli nasz przewodnik trochę od czapy. Część 1
Do Neapolu dotarliśmy na tyle późnym popołudniem, że pierwszy kontakt z miastem zaliczyliśmy w świetle ulicznych latarni. Dziwne to było zderzenie wyobrażeń z rzeczywistością. Zamiast uroczych włoskich klimatów - wąskich uliczek, kawiarenek, romantyzmu, zapachu świeżo parzonej kawy i pizzy zastaliśmy…